Macie rodzeństwo? Rywalizujecie ze sobą, czy raczej nie? Ja osobiście jestem jedynaczką, ale widzę rywalizację między moimi synami. 🙈 ✨️„Jej wszystkie życia” to książka pełna sekretów, tajemnic i intryg, dodatkowo podsycona rywalizacja między siostrami. Autorce udało się stworzyć niezły labirynt zdarzeń, który co chwilę prowadził mnie do ślepego zaułka. Autorka świetnie potrafi zbudować napięcie. Świetnie manewruje wątkami, nie wprowadzając chaosu. Z ogromnym zaciekawieniem czytałam każdy rozdział. I powiem szczerzę, że trudno było mi się oderwać od tej książki. Bardzo podobały mi się części z pamiętnika młodej Kennedy. A wszystko to prowadziło do zakończenia, w którym fakty łączyły się w jedną spójna całość, prowadząc mnie do końca historii. Całe śledztwo, poszukiwania przedstawione są ze strony siostry, co było świetna odmiana dla innych pozycji z tego gatunku. ✨️ Samobójstwo, przypadkowa śmierć, czy zabójstwo? Czy to ciało Kenndy, czy kogoś przypominającego ją? Kim tak naprawdę była jej siostra? Ile tajemnic i sekretów ukrywała przed światem? ✨️ Bohaterowie świetnie wykreowani. Zdeterminowana, odważna, inteligentna, zawzięta Deven, próbującą poznać prawdę o tym, co spotkało jej siostrę. Do tego doświadczona przez życie, zarówno jako dziecko (może nie w jakiś bardzo drastyczny sposób, jednak to, co działo się w młodości miało wpływ na jej życie),ale też jako młoda kobieta. ✨️ Pióro autorki jest bardzo przyjemne w odbiorze. Liczba opisów, czy wewnętrznych monologów bohaterki jest idealnie proporcjonalna do akcji dziejącej się w książce. Akcja książki gna do przodu, ale wszystko, co się dzieje jest logicznie przedstawione. Narracja prowadzona w dwóch liniach czasowych, plus pamiętnik z młodości. Obie linie idą równym tempem do przodu, przecinając się w odpowiednim momencie i dając upragnione odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania. Autorka świetnie wplatała w fabułę odrobinę wątku obyczajowego, ale największą uwagę skupiła na głównym motywie. Co bardzo mi się podobało, bo często zdarza się tak, że autorzy zapychają treść niepotrzebnymi wątkami obyczajowymi. ✨️ Zdecydowanie mogę Wam polecić tę książkę. A samo zakończenie zaskoczyło mnie. Pomimo że spodziewałam się czegoś takiego autorka mimo wszystko mnie zaskoczyła.

Macie rodzeństwo? Rywalizujecie ze sobą, czy raczej nie? Ja osobiście jestem jedynaczką, ale widzę rywalizację między moimi synami. 🙈 ✨️„Jej wszystkie życia” to książka pełna sekretów, tajemnic i intryg, dodatkowo podsycona rywalizacja między siostrami. Autorce udało się stworzyć niezły labirynt zdarzeń, który co chwilę prowadził mnie do ślepego zaułka. Autorka świetnie...

"Jej wszystkie życia" to thriller psychologiczny i debiut powieściowy Briany Cole.

Deven zostaje poproszona o identyfikację zwłok. Wszyscy twierdzą, że ofiarą jest jej siostra, jednak Dev upiera się, że to nie ona. Kto ma rację i co stało się z Kennedy?

Z pamiętnika jedenastoletniej Kennedy dowiadujemy się, że jej zdaniem mamy nie zmartwiłaby jej śmierć. Ta dość wstrząsająca myśl od razu sprawia, że zastanawiamy się: co jest nie tak w tej rodzinie? Dziewczynki mają dwóch ojców, a dorosła Kennedy robi wszystko by stać się idealną wersją siebie — operacje plastyczne to jej chleb powszedni. W trakcie jej poszukiwań Deven zda sobie sprawę, że zupełnie jej nie znała. Kim była jej siostra, czym się zajmowała i dlaczego postanowiła zniknąć?

"Jej wszystkie życia" to opowieść pełna kłamstw i tajemnic, skomplikowanych relacji rodzinnych, siostrzanej rywalizacji. Autorka udowodnienia, że dorastanie w dysfunkcyjnej rodzinie skutkuje problemami psychicznymi w dorosłym życiu, które trudno naprawić, ale nie jest to niemożliwe. Wymaga to sporego samozaparcia i wiele pracy własnej.

"Jej wszystkie życia" to thriller psychologiczny i debiut powieściowy Briany Cole.

Deven zostaje poproszona o identyfikację zwłok. Wszyscy twierdzą, że ofiarą jest jej siostra, jednak Dev upiera się, że to nie ona. Kto ma rację i co stało się z Kennedy?

Z pamiętnika jedenastoletniej Kennedy dowiadujemy się, że jej zdaniem mamy nie zmartwiłaby jej śmierć. Ta dość...

Książkę czyta się naprawdę szybko, już od pierwszych stron zaczyna się sporo dziać.Autorka skonstruowała świetna fabułę, która dopracowana jest w najmniejszych szczegółach. Czytając zastanawiamy się czy Kennedy żyje czy jednak popełniła samobójstwo? Autorka wodzi nas za nos, co chwila pojawiają się nowe tropy, wydawało by się, że Deven jest bliska rozwiązania zagadki. Nic bardziej mylnego. Autorka zafundowała takie zakończenie, że nadal jestem w szoku. Tego zupełnie się nie spodziewałam. Jest to naprawdę świetny thriller psychologiczny, który z pewnością przeczytacie „na raz”.

Książkę czyta się naprawdę szybko, już od pierwszych stron zaczyna się sporo dziać.Autorka skonstruowała świetna fabułę, która dopracowana jest w najmniejszych szczegółach. Czytając zastanawiamy się czy Kennedy żyje czy jednak popełniła samobójstwo? Autorka wodzi nas za nos, co chwila pojawiają się nowe tropy, wydawało by się, że Deven jest bliska rozwiązania zagadki. Nic...

Tylko jedne więzi są nierozerwalne na tym świecie: pomiędzy siostrami.
Przyjaciele mogą cię zawieść. Faceci mogą cię opuścić, ale siostra jest siostrą do końca życia.
Życie Deven pielęgniarki ze szpitala w South Jersey toczy się dość spokojnym, utartym rytmem ,choć nie wydawało się idealne, zwłaszcza w odniesieniu do życia prywatnego.
Jej relacja z Justinem nie należy do tych, których człowiek może być pewien, a jednak kobieta nie potrafiła jej przerwać.
Pewnego niedzielnego poranka codzienność pani Reynolds zostaje brutalnie przerwana .
W progu jej mieszkania stanęło dwoje policjantów.
Przekazują oni informacje, które dosłownie zwalające z nóg.
Okazuje się bowiem, że w mieszkaniu jej młodszej przyrodniej siostry Kennedy znaleziono zwłoki kobiety, która zmarła w wyniku przedawkowania narkotyków.
Funkcjonariusze zaś upierają się, iż jest to właśnie młodsza z sióstr Reynolds..
Dev natomiast zostaje poproszona o identyfikację ciała..
-To nie jest moja siostra- Wydusiła z siebie zdenerwowana dziewczyna.
Po tym stwierdzeniu Deven postanawia przeprowadzić własne śledztwo.
Niespodziewanie otrzymuje też telefon od Benjego najlepszego przyjaciela zaginionej.
Mężczyzna nalega na spotkanie i wspólnie dochodzą do wniosku ,że sprawa jest dość mocno zagmatwana.
Czy Ken rzeczywiście nie żyje? Kim naprawdę była i do czego było jej potrzebne kilkanaście dokumentów tożsamości?
A może kobieta wcale nie chce zostać odnaleziona? I jaki związek z jej zniknięciem ma kolega Deven , Paul?

Bardzo podobała mi się ta historia. Była pełna intryg , niedopowiedzeń i ciekawych zagadek, a styl autorki cechuje duża lekkość co pozwala szybko wsiąknąć w akcje rozgrywającą się na kolejnych stronach książki pisanej w trzech liniach czasowych.
Pokazuje jak mało czasem wiemy o swoich najbliższych i jak wiele tajemnic skrywają z pozoru zwykli ludzi.
Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, lecz zaliczę je do udanych a powieść gorąco polecam. 💜

Tylko jedne więzi są nierozerwalne na tym świecie: pomiędzy siostrami.
Przyjaciele mogą cię zawieść. Faceci mogą cię opuścić, ale siostra jest siostrą do końca życia.
Życie Deven pielęgniarki ze szpitala w South Jersey toczy się dość spokojnym, utartym rytmem ,choć nie wydawało się idealne, zwłaszcza w odniesieniu do życia prywatnego.
Jej relacja z Justinem nie należy do...

"Jej wszystkie życia" Briany Cole to pełen napięcia thriller.
Akcja dotyczy poszukiwania zaginionej siostry przez główną bohaterkę -Deven. Pewnego dnia otrzymuje ona wiadomość o śmierci siostry. Jednakże ma problem z identyfikacją zwłok i rozpoczyna prywatne śledztwo.
Poznaje szereg tajemnic i sekretów, co uświadamia jej, jak mało wiedziała o życiu Kennedy.
Rodzą się więc pytania- czy siostra zginęła? Czy może nie życzy sobie, by ją odnaleziono?
W książce poruszane są tematy rywalizacji siostrzanej, intryg, kłamstw, niedopowiedzeń, manipulacji i zakłamanego życia.
Generalnie lekturę czyta się dobrze, choć trzy linie czasowe trochę mi przeszkadzały. Z jednej strony mamy przedstawioną teraźniejszość, potem powrót do przeszłości, a w dalszym ciągu fragmenty pamiętnika, spisane przez siostrę w wieku 11 lat.
Pomimo tego małego minusa zachęcam do poznania tej ciekawej, choć momentami przewidywalnej historii.
Dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz do recenzji.

"Jej wszystkie życia" Briany Cole to pełen napięcia thriller.
Akcja dotyczy poszukiwania zaginionej siostry przez główną bohaterkę -Deven. Pewnego dnia otrzymuje ona wiadomość o śmierci siostry. Jednakże ma problem z identyfikacją zwłok i rozpoczyna prywatne śledztwo.
Poznaje szereg tajemnic i sekretów, co uświadamia jej, jak mało wiedziała o życiu Kennedy.
Rodzą się więc...

👭 Pewnego dnia Deven otrzymuje informację, że jej siostra Kennedy została znaleziona martwa. Przyczyną zgonu były prawdopodobnie narkotyki. Gdy kobieta udaje się na identyfikację zwłok, stwierdza, że to nie jej siostra. Mimo to, wszelkie testy DNA potwierdzają tożsamość kobiety. Deven decyduje się podjąć własne śledztwo, by udowodnić, że się nie myli i Kennedy wciąż żyje. W trakcie poszukiwań odkrywa, że wcale nie zna swojej siostry - w jej mieszkaniu znajduje skradzione dokumenty tożsamości wielu kobiet, a jej znajomy twierdzi, że Kennedy zna jako kobietę o imieniu Amber, z którą był w związku... Kim naprawdę była zaginiona siostra i czy naprawdę nie żyje?

👭 Książkę tę bym określiła jako "lekki thriller". Była to bardzo ciekawa i intrygująca historia. Nie ma tu typowego tego napięcia, które uwielbiam, gdy thriller mnie wciągnie i nie pozwala się odłożyć. Mimo to, Autorka stworzyła historię, która da się lubić i którą przeczytałam w jeden dzień. Lubię książki, w których mamy do rozwiązania jakaś zagadkę i ostatnio stwierdziłam nawet , że gdy czytam książki bez tajemnic do odkrycia, to zastanawiam się, po co dana książka została napisana. W moim mózgu jest chyba już za dużo naleciałości kryminalno-thrillerowych 😉 W "Jej wszystkie życia" podobała mi się utknana sieć tajemnic, które prowadziły mnie do finału. W trakcie czytania, jak zawsze, coś tam podejrzewałam, ale przyznaję, że zakończenie było zaskakujące i się go nie spodziewałam. Jeśli chodzi o styl pisania autorki, jest on lekki i sprawia, że książkę czyta się szybko, przyjemnie i z zaciekawieniem. Na pewno sięgnę po inne jej powieści, jeśli tylko ukażą się w Polsce. Wam książkę polecam. Kto chciałby zacząć przygodę z thrillerami, a boi się tego gatunku, może spokojnie sięgnąć po "Jej wszystkie życia". Nie znajdzie tu gęsiej skórki, ale z pewnością spędzi świetny czas próbując rozwiązać zagadkę postawioną przez Autorkę.

👭 Pewnego dnia Deven otrzymuje informację, że jej siostra Kennedy została znaleziona martwa. Przyczyną zgonu były prawdopodobnie narkotyki. Gdy kobieta udaje się na identyfikację zwłok, stwierdza, że to nie jej siostra. Mimo to, wszelkie testy DNA potwierdzają tożsamość kobiety. Deven decyduje się podjąć własne śledztwo, by udowodnić, że się nie myli i Kennedy wciąż żyje. W...

#WspółpracaBarterowa Wydawnictwem Skarpa Warszawska

Deven i Kennedy to siostry przyrodnie. Ich matka Iris jest w domu opieki z powodu postępującej demencji. Pewnego dnia do Deven, tej poukładanej starszej, odpowiedzialnej siostry puka policja. W mieszkaniu Kennedy znaleziono ofiarę samobójstwa, a policja podejrzewa, że to właśnie Kennedy. „To nie moja siostra” – to jedyne słowa, jakie zszokowana Deven może wydusić z siebie. Kim zatem jest ta kobieta? Czy Deven na pewno ma rację? Jeśli się nie myli – to gdzie jest Kennedy?

Policja, przekonana, że w tej sprawie nie ma nic skomplikowanego, nie prowadzi poszukiwań zaginionej siostry (przecież leży w kostnicy, prawda?). Natomiast Deven jest zdeterminowana, żeby odkryć prawdę i rozpoczyna własne śledztwo… Czy Deven na pewno znała własną siostrę? Czy to Kennedy jest ofiarą samobójstwa? Deven zostaje wplątana w sieć tajemnic i kłamstw tak pokręconych, że zacierają się granice między faktem a fikcją. Jak bardzo można się różnić w postrzeganiu sytuacji rodzinnej? Jak inaczej ją pamiętać? Kto ma rodzeństwo, ten wie, że jest to możliwe...

Autorka stworzyła dość wciągający thriller, pełen kłamstw i przekrętów. Niektóre z tajemnic odkrywamy na kartach pamiętnika małej Kennedy, a obraz, jaki się wyłania, wcale nie jest taki cukierkowy, jak chciałaby go pamiętać Deven. Fabuła nie jest może jakoś bardzo skomplikowana, ale książkę czyta się szybko i z przyjemnością, czekając na kolejne elementy tej układanki. Trochę irytował mnie zbyt prosty język i nadużywanie słowa „kurde”. :)
Zwróciłam też uwagę na jeszcze jedną sprawę – z treści książki wynika mi, że Deven i Kennedy są czarnoskóre, jednak okładka zupełnie tego nie oddaje. A kolor skóry ma w tej historii pewne znaczenie.

Jestem pewna, że wielbiciele thrillerów z chęcią sięgną po tę książkę.

#WspółpracaBarterowa Wydawnictwem Skarpa Warszawska

Deven i Kennedy to siostry przyrodnie. Ich matka Iris jest w domu opieki z powodu postępującej demencji. Pewnego dnia do Deven, tej poukładanej starszej, odpowiedzialnej siostry puka policja. W mieszkaniu Kennedy znaleziono ofiarę samobójstwa, a policja podejrzewa, że to właśnie Kennedy. „To nie moja siostra” – to jedyne...

Jeśli szukacie lekkiego thrilleru- choć brzmi to sprzecznie, to ta historia może przypaść Wam do gustu. Bardziej kojarzy mi się z powieścią obyczajową z odrobinę mrocznym, kryminalnym klimatem, niż z thrillerem, które w moim odczuciu mają mocno zamieszać i dać czytelnikowi poczucie niepokoju.
Pomijając gatunkowość, znalazłam w tej historii fajną zagadkę, sporo emocji, zaskakujące zakończenie czyli to, co powoduje, że oceniam czas spędzony z tą historią na dobry. To nie jest historia, która będzie trzymała czytelnika w niepewności, choć jak wspomniałam ma dobre, zaskakujące zakończenie. Podobała mi się, jest to taka książka, którą możecie przeczytać w jeden wieczór, bo czyta się ją błyskawicznie.

Jeśli szukacie lekkiego thrilleru- choć brzmi to sprzecznie, to ta historia może przypaść Wam do gustu. Bardziej kojarzy mi się z powieścią obyczajową z odrobinę mrocznym, kryminalnym klimatem, niż z thrillerem, które w moim odczuciu mają mocno zamieszać i dać czytelnikowi poczucie niepokoju.
Pomijając gatunkowość, znalazłam w tej historii fajną zagadkę, sporo emocji,...

Po zidentyfikowaniu zwłok Deven potrafi powiedzieć tylko jedno zdanie: “To nie moja siostra”. W głowie jednak zaczynają tworzyć się pytania: “Gdzie jest Kennedy? Dlaczego policja próbuje jej wmówić, że ofiara to jest jej siostra?

Zdeterminowana, aby poznać odpowiedzi, postanawia otworzyć swoje prywatne śledztwo. Wkrótce zostaje wplątana w niebezpieczny świat tajemnic i kłamstw, w którym prawda miesza się z fikcją. Okazuje się również że nie znałam tak naprawdę swojej siostry.

Czy Kennedy na pewno zaginęła?
Co tak naprawdę kryje się za jej zniknięciem?

“Może tak naprawdę nigdy nie można poznać drugiej osoby? Nawet własnej siostry”

“Jej wszystkie życia” książka, która wzbudza mieszane uczucia. Z jednej strony wciąga w niebezpieczny świat intryg i tajemnic, a z drugiej czegoś w niej brakuje, a główna bohaterka jest taka nijaka, chwilami można pomyśleć, że śledztwo, które prowadzi, stało się jej obsesją. Fabuła jest chwilami przewidywalna, chociaż czyta się ją naprawdę szybko i z każdą przewracaną kartką, chociaż wiesz czego możesz się spodziewać, to nie masz ochoty odłożyć książki. Autorka stworzyła świetny thriller psychologiczny oparty na kłamstwach, żalu i tajemnicach.
Chociaż początek może nudzić, to zakończenie jest zaskakujące i czuję się mały niedosyt 🫣
I choć książka miała minusy to spędziłam z nią świetny czas i na pewno chętnie sięgnę po kolejne książki autorki.

Polecam ❣️

Po zidentyfikowaniu zwłok Deven potrafi powiedzieć tylko jedno zdanie: “To nie moja siostra”. W głowie jednak zaczynają tworzyć się pytania: “Gdzie jest Kennedy? Dlaczego policja próbuje jej wmówić, że ofiara to jest jej siostra?

Zdeterminowana, aby poznać odpowiedzi, postanawia otworzyć swoje prywatne śledztwo. Wkrótce zostaje wplątana w niebezpieczny świat tajemnic i...

Kłamstwo lubi przekomarzać się z prawdą. Z premedytacja wykorzystuje chwile zwątpienia by siać zamęt w głowie.

W wezwanej na komendę Deven kumulują się pełne sprzeczności myśli. Jej siostra nie żyje, a ona ma zidentyfikować ciało. Na krótka chwile oddycha z ulgą gdy okazuje się, że nie należy ono do Kennedy.

Aura niepewności nie opuszcza jednak bohaterki, która angażuje się w swoje prywatne śledztwo.

Podąża po nici do kłębka by dotrzeć do sedna tajemnicy.

Kim była martwa kobieta?
Gdzie jest jej siostra?

Prawda tworzy ciemną otchłań. Brutalna pod swoją powłoka skrywa drugie dno naruszając wyobrażenia o rzeczywistości. Konfrontuje z przeszłością, a ta obnaża rodzinne dramaty.

Poprzez wplecione w fabule zapiski z pamiętnika Kennedy odkrywamy relacje niekompletną, która zaburza wizję szczęśliwej rodziny, a beztroskie dzieciństwo zamienia w krzywdę i smutek.

Wyparcie daje poczucie ulgi dopóki nie wylewa się z pełna mocą na światło dzienne.

Autorka wciąga czytelnika w mglista przeszłość bohaterów. Lawiruje po ścieżce utkanej z intryg zostawiajac po drodze mnóstwo niedopowiedzeń, które odkrywamy na kolejnych kartkach historii.

Za sprawą licznych zwrotów akcji do końca nie byłam pewna zakończenia, a to sprawiło że z ciekawością śledziłam poczynania Deven.

Kłamstwo lubi przekomarzać się z prawdą. Z premedytacja wykorzystuje chwile zwątpienia by siać zamęt w głowie.

W wezwanej na komendę Deven kumulują się pełne sprzeczności myśli. Jej siostra nie żyje, a ona ma zidentyfikować ciało. Na krótka chwile oddycha z ulgą gdy okazuje się, że nie należy ono do Kennedy.

Aura niepewności nie opuszcza jednak bohaterki, która...